6 marca 2019
Helvetica jest ponoć jedną z najbardziej klasycznych czcionek w historii liternictwa. Apel do wszystkich: jeśli nie wiesz, jakiej czcionki użyć do napisania ogłoszenia, które zostanie gdzieś wywieszone, użyj helvetiki. Żaden arial czy comic sans.
Nie wiem nawet, dlaczego akurat to zapamiętałam z paru stron tej książki, z której przeczytałam może cztery strony. Nie jestem dobra w czytaniu, już nie. A raczej: ostatnio nie zwykłam do kończenia książek. Dlaczego? Bo wydaje mi się, że powinnam to robić, żeby być mądrzejsza. Czy czerpię z tego radość? Ze stawania się mądrzejszą, owszem. Ale z myśli, że POWINNAM coś zrobić, żeby się taka stać, bo inaczej będę głupia - już nie. To tak jak szkoła. Idź do szkoły, bo inaczej opuścisz lekcje i będziesz w tyle. Zrób zadanie domowe, bo jak nauczyciel Cię przyłapie, to wstyd i dostaniesz minusa lub jedynkę. Szkoła to analogia dla większości moich zachowań w życiu dorosłym. Dobrze, że jestem ich świadoma. Teraz jeszcze tylko zastąpić te zachowania nowymi. Jak to zrobić? Może bycie schoolgirl wcale nie jest takie złe?
Schoolgirl, jaką chciałabym być: staranna, sumienna, punktualna; zmotywowana do nauki; czytająca książki regularnie, z chęcią, bo czytanie to przyjemność, a nie bo tak trzeba; biorąca udział w aktywnościach dodatkowych (tj. swoje projekty graficzne, nowe zlecenia, swoje artstation challenge i tak dalej); miła, otwarta i szczera.
Czy to takie złe, bycie schoolgirl? :)
Mój wymarzony plan dnia:
6.00 - pobudka
6.00-6.40 - yoga i medytacja
6.40-7.00 - prysznic
7.00-7.30 - śniadanie i czytanie
7.30-8.00 - pakowanie się do wyjścia, ubieranie i malowanie
8.30 - jestem w +jeden gotowa do pracy
o matko, jak byłoby pięknie żyć tak codziennie!
Komentarze
Prześlij komentarz